Dalsze losy pisarza
W 1911 rozpoczął studia na Oxfordzie, początkowo poświęcając się filologii klasycznej, potem zaś przenosząc obszar zainteresowań na język walijski. Następnie poświęcił się fińskiemu, na tym też języku oparł stworzoną przez siebie mowę elfów. Tolkien brał udział w działaniach militarnych podczas pierwszej wojny światowej, jednak gorączka sprawiła, że został odesłany do domu. Pisarz twierdził, że doświadczenia wojny nie wpłynęły na jego twórczość. W 1917 urodził się jego pierwszy syn, później na świat przyszło jeszcze dwóch chłopców i córka.
W 1919 razem z rodziną przeprowadził się do Oxfordu i podjął się pracy nad New English Dictionary, udzielał też korepetycji studentom. Następnie został docentem w Instytucie Języka Angielskiego. Wraz ze studentami założył „Klub Wikingów”, którego uczestnicy śpiewali staronordyckie pieśni, później założył koło naukowe, skupiające się na odczytywaniu w oryginale islandzkich sag. W tym okresie jego przyjacielem stał się Clive Staples Lewis. Od 1920 roku Tolkien regularnie tworzył fantastyczne opowieści rozgrywające się w mitycznym świecie, mniej lub bardziej nawiązujące do wydarzeń, jakie opisze potem we „Władcy pierścieni”. W 1930 rozpoczyna pracę nad książką „Hobbit, czyli tam i z powrotem”. W 1945 został profesorem anglistyki w Oxfordzie.
W tym czasie trwały już prace nad „Władcą pierścieni”. Ostatnie lata życia spędził pracując nad dziełem „Silmarillion”. Nie ukończył go, lecz książka została wydana pod redakcją jego syna, Christophera, już po śmierci autora. Zmarł w 1973, dwa lata po pochowaniu swojej żony. Miał 81 lat.
- autor artykułu